Patrycja + Rafał | Sesja poślubna w centrum Warszawy

Patrycja z Rafałem od razu wiedzieli, że sesja poślubna musi być w Warszawie.

 

Dlaczego? Bo chociaż oboje uwielbiają las, to Patrycja kocha też swoje rodzinne miasto i nie wyobrażała sobie nie mieć miejskiego pleneru poślubnego. A Rafał – nie wyobrażał sobie nie spełnić marzenia żony ;). I tak wybraliśmy się na sesję poślubną w samym centrum Warszawy pewnego sierpniowego popołudnia.

 

Sesja poślubna w centrum Warszawy

Wprawdzie miejsca na plener w Warszawie mieliśmy już dawno wybrane, ale problem był z pogodą. Co udało nam się ustalić termin – lało, padało, wiało i to wszystko na raz. Ale jak to mówią – do trzech razy sztuka! I uwierzcie – za tym trzecim razem nareszcie nam się udało pojechać wspólnie do Warszawy na sesję fotograficzną.

 

Zaparkowaliśmy na jednym z tamtejszych parkingów, gdzie Patrycja z Rafałem przebrali się w stroje ślubne i ruszyliśmy w miasto.

 

Najpierw na Plac Piłsudskiego, gdzie koniecznie musieliśmy uchwycić kilka kadrów z Pałacem Kultury i Nauki w tle.

 

Potem poszliśmy w kierunku Hotelu Bristol i ulicy Karowej. Tam wypatrzyliśmy ciekawy wiadukt (im. Stanisława Markiewicza), który posłużył nam także za piękne tło do zdjęć.

 

A następnie pojechaliśmy w okolice Vitkaca i chociaż bardzo chcieliśmy zrobić sesję z drapaczami chmur w tle – jakiś bardzo nieuprzejmy kelner nie dał nam szansy. Ale sam budynek i cudowne witryny (szczególnie Louisa Vuittona) stały się głównym motywem miejskiej sesji. A na koniec pożegnaliśmy słońce na Placu Trzech Krzyży. Tam Patrycja i Rafał pozowali nam po raz ostatni :(.

 

Ale jeśli myślicie, że to ostatnie chwile razem – to jesteście w błędzie. Mama Patrycji ugościła nas pysznym obiadem. Po całym dniu biegania był najlepszą nagrodą :D. A za dzielne pozowanie Rafał mógł odpocząć, bo do Kielc wracaliśmy z Patrycją. Jak ona prowadzi! Mistrzyni kierownicy! Oboje jesteśmy pod ogromnym wrażeniem jej zdolności.

 

Miejski plener ślubny

Często pytacie nas o miejsca na plener ślubny. Zawsze powtarzamy jedno – muszą one być dopasowane do Was. Co to znaczy? Szukamy takich lokalizacji, które w jakiś sposób są z Wami związane lub w których jesteśmy przekonani, że będziecie czuć się dobrze.

 

Miejskie sesje mają to do siebie, że wiążą się z pozowaniem pośród obcych Wam osób. Nie każdy w takiej sytuacji będzie w stanie skupić się na pozowaniu, na byciu blisko z drugą osobą. Są na to sposoby – szukanie zaułków, mniej uczęszczanych uliczek, spokojnych kawiarni, etc.

 

Miejskie sesje dobrze wybierać także w oparciu o Wasze zainteresowania, miejsca na randki, etc. Wtedy mają one największy sens!

 

Jeśli szukacie inspiracji do swojej sesji poślubnej, zapraszamy po poradę na nasz blog:

PORADA| JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ NA SESJĘ POŚLUBNĄ?

 

PORADA | GDZIE WYKONAĆ SESJĘ ŚLUBNĄ LUB NARZECZEŃSKĄ?

 

PS

Patrycjo, Rafale – dziękujemy za bardzo mile spędzony czas. A Was wszystkich zapraszamy do obejrzenia naszej wizji miejskiej sesji w Stolicy.

 

PS 2

Patrycja przygotowała się bezbłędnie na tę sesję – pamiętajcie, drogie panny młode, o bukiecie i stylizacji.

 

Bukiet | Bierz go bukiet

Makijaż | Monika Rok – Rok Styl Studio