Ola + Wiktor | Sesja poślubna w Rezerwacie Skałki Piekło pod Niekłaniem
Sesja poślubna w Rezerwacie Skałki Piekło
Sesja poślubna w Rezerwacie Skałki Piekło pod Niekłaniem to jedno z moich ulubionych miejsc na plenery. Jest jakaś magia w tym, że pośrodku lasu znajdują się tak niezwykłe formacje skalne. Być może dlatego polubiłem to miejsce od pierwszej wizyty i wiedziałem, że wrócę tutaj z wieloma parami. Oczywiście, staram się wykonywać zdjęcia w różnych miejscach. Ale wiecie jak to jest – jak ma się swoje ulubione, to często się do nich wraca. Nawet jeśli są oddalone od Was wiele kilometrów.
Z Olą i Wiktorem pierwsze spotkanie odbyło się w bliskiej okolicy Kielc. Była wczesna wiosna, jeszcze taka szara. A do tego towarzyszyła mi ich wspaniała psina Masza. Jeśli macie ochotę – zajrzyjcie na efekty tej sesji:
OLA + WIKTOR | PLENER NARZECZEŃSKI Z PSEM
Chciałem na sesję poślubną zabrać ich w jakieś zielone i słoneczne miejsce. I Rezerwat Skałki Piekło pasował mi idealnie. I do tego ten klimat. Trochę jak las Hobbita 😉 Dlatego postanowiłem właśnie tutaj zrobić im zdjęcia ślubne.
Są takie pary, które nie przestają się przytulać, a przed obiektywem czują się bardzo swobodnie. Jeśli dodamy do tego fajne miejsce i piękne światło otrzymamy subtelną, romantyczną i pełną emocji sesję 🙂 I tak właśnie było i tym razem. Bo wiecie, miejsce pleneru jest tylko tłem. Ładnym elementem, ale ma stanowić drugi plan do tego, co jest między parą. Ma wypełniać istotę, czyli na pierwszym miejscu jest to co pomiędzy ludźmi się dzieje. A skałki, lasy to wszystko ma drugoplanową rolę. Chociaż według mnie nie tylko jest to element estetyczny na zdjęciach. Miejsce pleneru ma także wprowadzić w nastrój. I to jest dla mnie istotne. Miejsce musi być ciche, spokojne, sprzyjające otworzeniu się przed obiektywem. I sądzę, że właśnie ten rezerwat wprowadza w cudowny nastrój. Zobaczcie zresztą sami.
Zapraszam do obejrzenia krótkiego pleneru poślubnego Oli i Wiktora 🙂
Stay tuned 😀