Ola + Wiktor | Plener narzeczeński z psem

Plener narzeczeński z psem

Nie każdy musi chcieć na swojej sesji narzeczeńskiej mieć słoneczną pogodę i wokoło samą zieleń. Oli z Wiktorem nie przeszkadzała wczesna wiosna, gdzie jeszcze nie było widać pąków kwiatów na drzewach. Taka szarość przypominała nam jakieś Skandynawskie klimaty. I jak dla mnie – rewelacyjnie to wszystko się zgrało.

 

Ola z Wiktorem postanowili zabrać bardzo wyjątkowego gościa na swój plener narzeczeński – psa Maszę. Ta piękna psina była znajdą, którą oboje przygarnęli i teraz traktują jak członka rodziny. Wcale im się nie dziwię, bo suczka jest urocza. I cudownie wpisała się w cały klimat sesji.

 

Na miejsce pleneru wybrałem jedną z moich ulubionych miejscówek w Górach Świętokrzyskich – szlak na Łysicę prowadzący od Św. Katarzyny. O każdej porze roku i dnia to miejsce jest magiczne. Oczywiście mam setki innych miejsc na plenery, ale lubię tu wracać. Wiem, że zawsze to miejsce wpisze się w klimat romantycznego pleneru. Nawet w taki szary dzień jak to popołudnie, w którym spotkałem się z Olą, Wiktorem i psiną. No właśnie. Wybierając miejsce musiałem pamiętać, że będzie z nami pies. Najlepiej sprawdzają się tereny, na których będzie mógł się wybiegać. W przeciwnym razie – co to za przyjemność dla takiej psiny 😉

 

Zajrzyjcie także na ich plener poślubny – tym razem było zielono, słonecznie, ale już bez Maszy 🙁

OLA + WIKTOR | SESJA POŚLUBNA W REZERWACIE SKAŁKI PIEKŁO POD NIEKŁANIEM