Kasia + Filip | Sesja narzeczeńska z dzieckiem – to możliwe!

 

Sesja narzeczeńska z dzieckiem to dobry pomysł, o ile dobrze się do niej przygotujemy. Mamy w tym już doświadczenie, bo niejedna para zabierała już na swój plener maluszka. Co zrobić, by mieć ładne zdjęcia z dzieckiem a jednocześnie, by mieć też romantyczne kadry? Zapraszamy po garść rad. Będzie nam miło, jak obejrzycie także galerię zdjęć.

 

Sesja narzeczeńska z dzieckiem

 

Sesja narzeczeńska z małym dzieckiem to dość duże przedsięwzięcie. Trzeba opracować odpowiednie miejsce na plener, należy zaangażować bliskich i wszystko przemyśleć tak, by para także miała chwilę dla siebie. Do tego konieczne jest dopasowanie pory pleneru do pięknego światła i… pory karmienia brzdąca.

 

Czy polecamy taką opcję? Oczywiście! Zabierajcie swoje dzieci na sesję, ale najpierw – omówcie to z fotografami.

 

 

Jak zorganizować sesję z dzieckiem w plenerze?

 

Szukając miejsca na sesję narzeczeńską z dzieckiem musieliśmy z Karolem wziąć pod uwagę mnóstwo czynników. Po pierwsze – sama sesja miała być podzielona na dwie części. Pierwsza, krótka i intensywna to zdjęcia z Boryskiem. Potem dzieckiem zajmują się dziadkowie, a my idziemy dalej i aż do zachodu słońca mamy czas na robienie zdjęć. No chyba, że mały królewicz zadecyduje inaczej 😉  Także szykowaliśmy się na dwie bardzo intensywne akcje.

 

Po drugie – musieliśmy wziąć pod uwagę nie tylko szybkość wykonywania sesji. Miejsce musiało być odpowiednie, żeby wykonać tam zdjęcia lifestilowe z maluchem, na kocyku i w odpowiednim oświetleniu. Zależało nam na dobrym świetle, dobrej godzinie i szerokim tle. Najlepiej jakiś las, łąka dookoła. Ogólnie – sielskość.

 

A po trzecie trzeba było brać pod uwagę to, że Borys musiał dostać się tam w wózku i z całym majdanem rzeczy, które pomogą dziadkom przeczekać ten moment, gdy my wyskoczymy na zdjęcia. Musiało to być też miejsce, gdzie rodzice Kasi będą mogli w spokoju przeczekać, aż zakończą się zdjęcia.

 

Jak widzicie, nie było łatwo. Ale nie po to mamy całe listy miejsc odpowiednich na różne wymagania naszych par, by nie sprostać takim oczekiwaniom. Niewiele myśląc byliście jednogłośni – Zelejowa. Uwielbiamy to miejsce. Okolice Góry Zelejowej znajdują się niedaleko Kielc, łatwo tam trafić (po naszych wskazówkach) i można wykonać tam piękne sesje. Jedną np. w lesie, drugą na łące a trzecią – na marmurołomie. Trzy miejscówki w jednej, bosko, co? A do tego tuż przy szlaku – jest drewniana wiata, gdzie rodzice Kasi mogli przeczekać z Borysem, aż skończymy turbo szybkie zdjęcia.

 

Tego dnia poszczęściło nam się bardzo, bo światło dawało piękne, złote refleksy, a na koniec słońce rozlało się po Kasi i Filipie czerwonym blaskiem. No bosko, zobaczcie sami. Zapraszamy 🙂