Wesele w stylu Las Vegas? W Kielcach? Jasne!

Wyobrażacie sobie, że jakiś czas temu przenieśliśmy się z naszych Kielc do Las Vegas na wesele Pati i Krzysia? Serio! Bo to, jak to wszystko zostało zaaranżowane, to jak ludzie bawili się na tym weselu, to jak grał zespół, jak para wyglądała, jak smakowało jedzenie, to było jak w amerykańskich filmach ;). A nawet lepiej – bo przeżyliśmy to i chętnie Wam o tym opowiemy.

Wesele w stylu Las Vegas

Organizacja wesela w stylu Las Vegas oznacza stworzenie w lokalu scenografii, która będzie od początku wprowadzać gości w klimat. Takie dekoracje muszą być spektakularne, bo co jak co, ale Las Vegas skromnością nie grzeszy.

W przypadku takiego przyjęcia trzeba postawić na miejsce ślubu, które będzie współgrało z motywem przewodnim wesela. Sala Hyperion w kieleckim Grand Hotelu jest idealna. Ciemna, surowa. Wymarzona do wesela w stylu Las Vegas!

Pati i Krzyś postawili na mocne karciane akcenty, które widoczne były w wielu miejscach. Wybór kolorów także nie był przypadkowy. Kolory kojarzyły się z talią kart – czerń i czerwień mocno podkreślały także klubowy klimat lokalu.

Do tego oświetlenie, które jest mocnym punktem takiej scenografii. Bez niego z pewnością nie było by takiego efektu.

Nie sposób wspomnieć o tych, którzy przyczynili się do tego, że było co fotografować ;).  Zobaczcie kto w ten dzień sprawił, że to wszystko wyglądało tak znakomicie:

Ślub – USC w Kielcach
Lokal – Grand Hotel w Kielcach
Suknia – Promariage
Makijaż – Rok Styl Studio
Fryzura – She&He 
Film – Suar The Filmmakers
Muzyka – Juicy Pop

Oświetlenie – Strefa Światła

Wesele stylizowane czyli dopasowane do pary

Często w rozmowach z naszymi parami pada pytanie – „jakie śluby lubicie fotografować najbardziej”. Nasza odpowiedź jest zawsze ta sama: „autentyczne”. Uwielbiamy widzieć, że organizacja wesela jest częścią wyrażenia siebie, sposobem na pokazanie jakimi jesteście ludźmi, co lubicie, jak się poznaliście. Bo oczywiście bardzo ważne są emocje i to one nas głównie interesuję, ale uwierzcie, że emocje w oprawie dopasowanej idealnie do pary pasują do siebie jak obraz i rama. Niby jedno i drugie może istnieć bez siebie, ale po co 😉

Uwierzcie, że widać od razu które wesele przygotowywała para młoda zgodnie ze sobą. I wiecie co – zwykle widać też radość z tego, co się zrobiło 😉

Kiedy jakiś czas temu Pati i Krzyś opowiadali nam o swojej wizji ślubu i wesela byliśmy ich pomysłami mocno zaintrygowani i szczerze zastanawialiśmy się, czy uda im się w takiej formie zorganizować przyjęcie, jak sobie to wymarzyli. Ale to co zastaliśmy na miejscu przerosło nasze oczekiwania. I głupio nam, bo nie doceniliśmy możliwości tej pary. To co tego dnia się działo, to co widzieliśmy i przeżyliśmy zostanie z nami na zawsze. Nie tylko mamy na myśli dopasowania szczegółów, dbałości o każdy detal, ogromnego zaangażowania czy dopieszczania w każdym calu tego przyjęcia. Mamy nadzieję, że udało nam się uchwycić to co działo się tego dnia, ogrom wrażeń i emocji, na które Pati i Krzyś cudownie reagowali.

Bo najważniejsze – to dobrze się bawić

To co nas absolutnie poruszyło i nie ukrywamy tego – wielokrotnie tego dnia wzruszyło – to wielka miłość tej pary do siebie, którą było czuć, widać i która wisiała w powietrzu przez cały ten czas. To jak na siebie patrzyli, to jak autentycznie cieszyli się sobą. Ten pierwszy wzrok Krzysia, gdy wszedł do apartamentu, a tam czekała już na niego Pati w sukni specjalnie zaprojektowanej dla niego, a o której nie wiedział absolutnie nic. Nawet do końca nie był pewien, czy będzie w jasnym kolorze 😉

Bo trzeba przyznać, że Pati to kobieta, która potrafi zaskakiwać. To wulkan energii, pozytywnych emocji. Nigdy nie widzieliśmy tak skaczącej na parkiecie panny młodej 😉 Oj szalała, szalała. A Krzyś, bardzo męski i opanowany, idealnie kontrastuje siłą swojego spokoju i opanowania z wulkanem energii w postaci pięknej Pati. Uwielbiamy ich oboje, wspaniale się uzupełniają, potrafią rozgrzać do czerwoności parkiet tańcząc pierwszy taniec jak zawodowcy. A potem rozgrzać serca tym jak na siebie patrzą.

Gratulujemy Wam kochani organizacji wesela takiego, jakie sobie wymarzyliście! Dziękujemy też za to, że mogliśmy w ten dzień być z Wami. Fajnie było bawić się do rana i skakać na parkiecie. Mamy nadzieję, że nikt nie pomyślał, że na każdym weselu tak się wydurniamy 😉 To była wyjątkowa sytuacja – para nas do tego namówiła 😀

I nie ukrywamy, że bardzo miłym akcentem było zadbanie o detale także dla nas. Mieliśmy pięknie przystrojony stół, winietki, prezenciki a nawet – własne zaproszenia, które wcześniej zostały nam wręczone. To są takie małe rzeczy, ale uwierzcie – jest nam bardzo miło gdy i o nas pomyślą nasze pary.

Zajrzyjcie także na ich sesję narzeczeńską i poślubną:

PATI + KRZYŚ | INNA SESJA NARZECZEŃSKA. TATUAŻE, RACE I JEZIORO

PATI + KRZYŚ | SESJA POŚLUBNA W ŁÓDZKIEJ MANUFAKTURZE

Zapraszamy do obejrzenia tego niezwykłego wesela. Mamy nadzieję, że poczujecie się trochę jakbyście tam byli. No to zaczynamy: