Jesienna sesja narzeczeńska koło Kielc

Jesień w tym roku nas rozpieszcza. Po bardzo chłodnym i deszczowym wrześniu dostaliśmy ciepły, kolorowy październik. Dzięki temu mogliśmy nadrobić sesje, które z powodu brzydkiej pogody musieliśmy odwoływać. Warto było jednak przeczekać tę nieprzyjazną aurę i dostać złote październikowe światło.

 

Nikola i Mateusz, chociaż ich ślub będzie dopiero w 2020 roku, postanowili nie czekać z sesją narzeczeńską tak długo, tylko wykorzystać jesienne słońce i urządzić mały piknik.

 

Jak zorganizować fotograficzny piknik jesienią?

Wiele naszych par zastanawia się nad motywem przewodnim sesji. Pomocne w określeniu tego, jak ma taki plener ostatecznie wyglądać, są preferencje pary czy styl ich wesela. Nikola i Mateusz od początku chcieli sesję, której głównym motywem będzie piknik. Zaproponowaliśmy im miejsce, które według nas pasowało idealnie do tego klimatu. Chcieliśmy przestrzeń, która pozwoli nam nie tylko urządzić sam piknik, ale i mały spacer, który będzie zwieńczeniem zdjęć o zachodzie słońca.

 

Musimy tutaj bardzo pochwalić Nikolę i Mateusza, którzy byli mocno zaangażowani w organizację pleneru. Od samego początku dopytywali o szczegóły w co się ubrać na plener narzeczeński, co powinno znaleźć się w piknikowym koszyku, by było fotogeniczne, etc. Oboje ubrali się idealnie, według zaleceń, by pozostać sobą, nie przebrać się. Zobaczcie jak świetnie spisuje się zestaw sukienka dla dziewczyny i biała koszula dla mężczyzny. Nie trzeba wiele, ale ważne, byście czuli się swobodnie. W końcu te zdjęcia robimy dla Was, mają zatem być w 100% spójne z Wami! I świetnie, że tak właśnie działacie!

 

Nasza para doskonale przygotowała się także od strony technicznej do urządzania pikniku. Wśród jesiennych „akcesoriów”, takich jak kasztany, liście czy zebrane wcześniej trawy, znalazły się także orzechy czy winogrona. Nikola zadbała, by piknik był nie tylko fotogeniczny, ale i romantyczny. Wino, kieliszki i słodkości dopełniły klimatu. Nam spodobał się akcent literacki- książki Agaty Christie z bardzo personalnym akcentem – inicjałami naszej pary. I koc, prawdziwy, wełniany, vintage’owy koc, który nadał kolorów i dopełnił całości.

 

Pamiętajcie, że jeśli planujecie piknik, zadbajcie o dodatki. Jakie? Może podpowiedzią będą nasze pary, które chętnie wybierają ten motyw na swoje sesje. Zobaczcie, że chociaż mamy już trzy sesje o tematyce piknikowej, każda z nich jest totalnie inna!

 

ULA + PAWEŁ | SESJA NARZECZEŃSKA W STYLU RETRO

 

KINGA + MICHAŁ | PIKNIK

 

Zapraszamy Was zatem na jesienną sesję narzeczeńską koło Kielc.