Ania + Kamil | Wesele w Grand Hotelu w Kielcach

 

Wielokrotnie fotografowaliśmy wesela w Grand Hotelu w Kielcach (dawniej zwanego Łysogórami). Ale jakoś upodobaliśmy sobie nowoczesną i pełną możliwości salę Hyperion. Zupełnie inna przestrzeń w industrialnym klimacie zdecydowanie znajdzie swoich zwolenników wśród par, które szukają nietypowych miejsc na wesele w Kielcach.

 

Ania i Kamil do takich par należą. Ich dzień ślubu był pełen nowoczesnej elegancji i stylu. Zdecydowanie musieliśmy pokazać Wam co oni wymyślili w ten dzień. Zachęcamy do poczytania ich historii i obejrzenia zdjęć z tego industrialnego wesela w sali Hyperion w Grand Hotelu w Kielcach.

 

Przygotowania ślubne w Grand Hotelu w Kielcach

Uwielbiamy przygotowania. Ten chaos, te emocje, to napięcie które towarzyszy temu, że za chwilę będziecie sobie ślubować. Nie wszystkie pary chcą lub mają możliwość, by ten etap odbył się w ich domu. Dlatego w takich przypadkach dobrze jest wynająć apartamenty lub pokoje w hotelu, by przenieść ten etap na neutralną przestrzeń.

 

Zawsze powtarzamy naszym parom, że widzieliśmy już prawie wszystko i nic nas nie dziwi. Czasami pary przygotowują się razem, czasami, jak u Ani i Kamila, w osobnych przestrzeniach. Dzięki temu mamy element zaskoczenia, gdy pan młody widzi pierwszy raz pannę młodą. Polecamy takie rozwiązanie, o ile jest one Wam bliskie.

 

U Ani i Kamila para szykowała się osobno. Dzięki temu Kamil i jego świadek mogli szykować się w męskim gronie, a Ania i jej cudowne druhny miały czas dla siebie. I tu właśnie chcemy trochę zatrzymać się przy temacie druhen. Oprócz tego, że dziewczyny miały suknie w podobnym kolorze, korsarze kwiatowe na dłoniach to spełniały najważniejszą rolę – były oparciem dla Ani. To jest najważniejsze, by nie tylko Wasi drużbowie spełniali wizualnie dobrze swoją rolę, ale by było Waszym oparciem. Ania miała przy sobie najbliższe przyjaciółki, którym podziękowała za pomoc przy organizacji ślubu. Każda z dziewczyn dostała podziękowania na piśmie, które wywołamy masowo lawinę wzruszenia. U nas także ;).

 

First look odbył się także w apartamencie w Grand Hotelu, tak samo jak błogosławieństwo. Oba etapy niosą zawsze za sobą sporo emocji, dlatego nie może ich zabraknąć w reportażu ślubnym. To w końcu ostatnie momenty przed wielką chwilą – ślubem.

 

Ślub w Katedrze w Kielcach

Katedra w Kielcach, oprócz zabytkowych i monumentalnych wnętrz, ma to co w kościele powinno być najważniejsze – wspaniałych kapłanów, którzy prowadzą niezwykłą ceremonię. Para młoda zawsze może poczuć się wyjątkowo, bo księżą przygotowują się dla każdej pary! Dzięki temu na kazaniu można usłyszeć historię miłości tej pary. Uwierzcie, to zawsze działa na parę młodą i ich gości. Dzięki temu sama para młoda czuje, że ten ksiądz mówi do nich i dla nich. Coś wspaniałego.

 

W Katedrze zawsze zwracamy także uwagę, by goście siadali niedaleko ołtarza. Szczególnie bliskie młodej parze osoby dobrze, by weszły jak najbliżej pary młodej. Są tam specjalne miejsca, które warto by zapełnili rodzice, rodzeństwo, dziadkowie. Nie tylko będą oni lepiej widzieć ceremonię, ale będą towarzyszyć parze młodej przez całą mszę. To zawsze daje niezwykłe wsparcie zestresowanym młodym. Ale nie zawsze tak być musi. U Ani i Kamila rodzina i przyjaciele siedzieli poza tymi miejscami. Bo jak już wspominaliśmy nie raz, najważniejsze byście to Wy spełniali swoją ślubną wizję.

 

Po mszy zrobiliśmy kilka zdjęć pozowanych z wszystkimi gości. Idealnie do tego nadają się okolice Katedry. Na schodach można ustawić wszystkich gości i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Ponieważ u Ani i Kamila życzenia odbywały się na sali, wykorzystaliśmy moment, by zrobić pozowane zdjęcia z najbliższymi.

 

Jesteśmy ogromnymi zwolennikami zdjęć pozowanych z najbliższymi. Jeśli tylko jest taka możliwość, zachęcamy by wykonać je na zewnątrz, w naturalnym świetle i z neutralnym tłem. W przypadku zdjęć u Ani i Kamila nie trwało to więcej jak 10-15 minut. W tym czasie goście pojechali już na salę a my mieliśmy już kilka ciekawych zdjęć przy katedrze.

 

Lubimy przestrzeń wokół Katedry. Jest to zabytkowa część miasta, tuż obok znajduje się Muzeum Narodowe, które wystąpiło jako tło do zdjęć. Jeśli tylko pogoda odpowiada i para jest chętna – takie zdjęcia muszą znaleźć się w naszym reportażu ślubnym.

 

Industrialne wesele w sali Hyperion w Grand Hotelu

Po emocjonującym ślubie czas na wesele. Ania i Kamil zadbali, by ich przyjęcie było stylowe, nowoczesne z industrialnym charakterem. Ich miejskie wesele fotografowało się nam świetnie. Były przemowy, toasty, pierwszy taniec odtańczony jak w „Tańcu z Gwiazdami” ;). Lubimy takie przyjęcia, gdy dużo się dzieje, nie tylko na parkiecie. Staramy się także dostrzegać to, co wokoło. Tu ktoś rozmawia przy stole, tam ktoś pozuje w fotobudce.

 

W przypadku wesela w sali Hyperion, gdzie parkiet jest na środku, a stoliki wokoło, daje to nam niesamowite możliwości tworzenia kadrów. Możemy swobodnie obserwować, czasami nawet będąc niezauważonymi. Dzięki temu jesteśmy w środku zdarzeń. To bardzo duży plus tej sali. Kolejny to z pewnością to, że sala nie ma okien. Tak, to jest ogromny plus. Nawet w lato, gdy na dworze jest jeszcze jasno, tu mamy klimacik. Wystarczy podkręcić go odpowiednim oświetleniem, świecami i już atmosfera gotowa. Z pewnością daje to ogromne możliwości aranżacyjne.

 

Wiemy, że za cudownym weselem stoją ludzie – para młoda, ich goście ale i zespół osób, które pracują na efekt końcowy. Do pomocy przy organizacji zaproszono agencję ślubną Forever and Ever. O kwiaty zadbali chłopaki z Bierz Go Bukiet, którzy zadbali o stylowe dodatki. Oświetlenie to dzieło niezastąpionej Strefy Światła, która pięknie nam świeciła, byśmy z filmowcami z Dusza Video mogli oddać pełne kolorów i światła zdjęcia i film. DJ Piotr Węzigowski zadbał, by parkiet był pełny.

 

Nie przedłużając – zobaczcie sami jak wyglądało industrialne wesele w Grand Hotelu w Kielcach.

 

PS  Jeśli jesteście ciekawi, co da się w tej przestrzeni jeszcze wykombinować, zapraszamy do wpisu z czadowego wesela Pati i Krzysia:

Wesele w stylu Las Vegas