Glamour wesele w Hotelu Binkowskim w Kielcach

Wesele w Hotelu Binkowskim w Kielcach, ślub w Katedrze i 2020 rok w tle. Dzisiaj zapraszamy Was na zdjęcia ślubne Patrycji i Krzyśka. To oni udowodnili, że nawet w środku szalejącej pandemii optymizm i wiara, że wszystko się uda, to klucz do sukcesu. Ta para młoda emanowała szczęściem, cieszyła się każdą chwilą swojego ślubnego dnia i do dziś pozostaje jedną z najlepiej bawiących się par młodych, jakie pamiętamy. Poznajcie ich i zobaczcie jak wyglądał ich dzień ślubu i wesele w stylu glamour.

 

Przygotowania pary młodej w Binkowskim

Hotel Binkowski w Kielcach to jedno z ulubionych miejsc par młodych, którym odpowiada wesele w stylu glamour. Ale to nie jedyna z zalet tego lokalu. Wyśmienite jedzenie, dobra obsługa, znana managerka Pani Beata to kolejne atuty Binkowskiego. No i położenie. Hotel znajduje się na tyle blisko centrum, że można szybko przedostać się do lokalu. A jednocześnie umiejscowienie w samym środku Parku Baranowskiego daje wrażenie wesela poza miastem. Ale takie są właśnie Kielce – miasto pełne zieleni, gdzie wszędzie jest blisko. I to właśnie uosabia Binkowski.

Wiele razy gościliśmy w tym miejscu jako fotografowie i wiemy, że pary młode znajdą tu wiele wygodnych dla siebie rozwiązań. Jednym z nich jest obszerna baza noclegowa dla gości i apartamenty. To właśnie w jednym z nich para młoda może się spokojnie szykować do wesela. I często właśnie jeden z apartamentów Binkowskiego wykorzystywany jest do przygotowań przed ślubem.

U Patrycji i Krzyśka, o których trochę Wam opowiemy, właśnie apartament dla nowożeńców był miejscem gdzie oboje szykowali się przed wyjazdem do kościoła. To tutaj najpierw Patrycja pomagała się szykować Krzyśkowi. To był świetny pomysł, który nieczęsto zdarza się na ślubach, by to właśnie panna młoda szykowała pana młodego, a nie jego świadek. Ale dzięki temu Patrycja miała wszystko pod kontrolą ;). Potem był czas na krótki toast ze świadkami i buzi na pożegnanie z Krzyśkiem, który w tym czasie miał za zadanie zająć się ich synkiem. Teraz przyszedł czas na Patrycję – najpierw krótka sesja w apartamencie, potem zakładanie sukni i kilka portretów na pamiątkę. Potem szybki first look w towarzystwie synka, błogosławieństwo i nadeszła ta chwila, na którą tak długo czekali…

 

Ślub w kieleckiej Katedrze

Kielecka Katedra, czyli Bazylika Katedralna Wniebowzięcia NMP, to jedna z najładniejszych świątyń, w jakiej fotografowaliśmy. Uwielbiamy nie tylko architekturę i umiejscowienie jej w samym centrym Kielc, ale przede wszystkim gospodarzy. Księża wymagają zarówno od pary młodej, jak i od nas, odpowiedniego przygotowania, ale jest to warte zachodu. Jako fotografowie ślubni musimy dostarczyć parze, a ta kancelarii kościelnej ksero aktualnej akredytacji czyli licencji na wykonywanie zdjęć w obiektach sakralnych. Ale dzięki temu możemy wykonywać swoją pracę zgodnie z przyjętymi zasadami. Bo uwierzcie, zdarzają są takie kościoły, w których możemy jedynie sfotografować wejście pary młodej, wyjście i samą ceremonię. Jest to przykre, bo zawsze staramy się zachowywać należycie podczas fotografowania w kościele, a księża nieraz są do nas, jako ogólnie do fotografów, uprzedzeni. Ale nie w Katedrze.

Właśnie w bazylice możemy fotografować podczas całej mszy, co jest bardzo istotne. Jednym z najważniejszych momentów, oprócz samej ceremonii, jest kazanie, podczas którego nierzadko para młoda wzrusza się podczas słów kapłana. Powstają wtedy naturalne kadry, które zatrzymują na długo wspomnienia tych emocji. Lubimy je dla Was utrwalać.

W Katedrze jedynie nie macie możliwości zatrudnienia swojej dekoratorki, a w przypadku oprawy muzycznej musi być ona zaakceptowana przez organistę. Ale za to weźmiecie ślub w historycznym miejscu, z ciekawą architekturą i wspaniałymi gospodarzami, którzy sprawią, że Wasza ceremonia będzie spersonalizowana.

To, co zdecydowanie wyróżniało ślub Patrycji i Krzysztofa, to wejście do kościoła. Patrycję prowadził do ołtarza…syn Jan, który spełnił się w tej roli znakomicie. Widzieliśmy, że nie tylko rodzice byli wzruszeni, ale wiele patrzących na ten moment oczu szkliło się od takiego widoku.

 

Glamour wesele w Hotelu Binkowskim

Jednym z nietypowych rozwiązań podczas tego wesela w Binkowskim, było umiejscowienie stolików wokół parkietu, a nie w sąsiadującej z nim sali. Dzięki temu zrobiło się przytulnie i kameralnie. A musimy Wam powiedzieć, że to wesele było… jednym z pierwszych w 2020 roku po zniesieniu zakazów wesel! Dlatego z uwagi na restrykcje gości przybyło znacznie mniej, niż pierwotnie miało się bawić w Binkowskim. Ale nie ilość a jakość się liczy i coś Wam zdradzimy – zabawa trwała na całego, a goście czerpali z wesela ile się da! W końcu wszyscy, łącznie z mega pozytywną parą młodą, czekaliśmy na ten ich dzień!

Patrycja była jedną z nielicznych panien młodych, która do końca wierzyła, że ich data ślubu pozostanie tą pierwotną. I tak się stało! Okrzyknęliśmy ją największą optymistką wśród panien młodych i doskonale to widać na zdjęciach. Mieliśmy wrażenie, że uśmiech nie schodził z jej ust, a radość udzielała się nam wszystkim.

Samo wesele utrzymane było w stylu glamour, królowały kwiaty, w tym piwonie i hortensje. A kolorami przewodnimi były róż i miedź, które dobrała i zaaranżowała Ania Proboszcz z Kwiaciarni Anna z Kielc. Efektu wow dopełniła firma oświetleniowa Strefa Światła, której girlandy żarówkowe i oświetlenie architektoniczne dodały efektu glamour i podkreśliły atmosferę tego dnia. Za oprawę muzyczną odpowiadał Dj Piotr Węzigowski, słodki stół i tort przygotowała Urszi Cakes, a wszystko to sfilmowała ekipa Tomka Wieczorka Suar.

A zresztą, co będziemy Wam dłużej opisywać, wpadajcie do galerii obejrzeć więcej zdjęć z glamour wesela w Hotelu Binkowskim.

 

PS Zapraszamy także na ich sesję ślubną w Warszawie w Łazienkach Królewskich:

PATRYCJA + KRZYSZTOF | SESJA ŚLUBNA W ŁAZIENKACH KRÓLEWSKICH W WARSZAWIE