Kamila + Arek | Jesienna sesja ślubna – Maleszowa Żurawie Gniazdo

 

Jesień to pora roku, którą uwielbiamy. Jest nie tylko idealna z powodu długich wieczorów, które można spędzić na czytaniu książek czy oglądaniu zaległych filmów. Jesień przede wszystkim dla nas to okazja do zrobienia wielu niezwykłych sesji zdjęciowych. Kolorowe liście na drzewach, mgły o poranku, długie zachody słońca.

 

Jednym z naszych ulubionych jesiennych plenerów jest sesja w miejscu zwanym Maleszowa Żurawie Gniazdo. Cudowna para, piękne miejsce i złota polska jesień w tle. Coś cudownego… Czekaliśmy, by ją Wam pokazać w pierwszy dzień jesieni…

 

Jesienna sesja ślubna w Maleszowie – Żurawie Gniazdo

Niedaleko Kielc znajduje się malowniczo położone miejsce z historią w tle. Wieś Maleszowa kryje dawny zamek zwany Żurawim Gniazdem. Dzisiaj pozostały po nim romantyczne ruiny, które chętnie wykorzystywane są jako tło do zdjęć. Na sporym obszarze tego prywatnego terenu znajduje się malowniczy staw otoczony drzewami, z pomostem i łódką, którą można zabrać ukochaną na wycieczkę. Obecni właściciele zadbali, by zakochani chętnie wybierali się tu na plenery ślubne. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym miejscu opisujemy je w artykule o polecanych przez nas miejscach na sesje ślubne w świętokrzyskim.

 

O Żurawim Gnieździe słyszeliśmy od dawna, ale z uwagi na to, że jest to miejsce płatne, pomijaliśmy je w propozycjach dla naszych par. Do czasu, gdy Kamila nie zdradziła nam, że marzy jej się sesja ślubna gdzieś nad wodą. A jeśli do tego będzie jeszcze łódka, to tym bardziej chętnie w takie miejsce pojedzie. Dla nas takie wyzwanie to priorytet. W naszej liście polecanych miejsc na plenery mamy mnóstwo jezior, zalewów czy rzek. Ale łódka była największym problemem.

 

Okazało się, że tylko w Maleszowej mogliśmy znaleźć nie tylko ładne jeziorko z pomostem, ale do kompletu była jeszcze łódka. Może nie był to ideał, bo na miejscu okazało się, że jest na niej wielki napis „texas”, ale i tak udało się zrobić kilka zdjęć. Próbowaliśmy tak kadrować, by skupić się przede wszystkim na naszej parze, a nie na niebieskim wielkim napisie ;).

 

Musimy przyznać, że do Żurawiego Gniazda trafiliśmy w jeden z najpiękniejszych dni jesieni. Było ciepło, słońce na niebie doświetlało kolorowe liście. Cały teren okazał się świetnym tłem na jesienną sesję ślubną.

 

Zdjęcia ślubne jesienią

Za co kochamy jesienne sesje, czy to ślubne czy narzeczeńskie? Za kolory, słońce które długo zachodzi i za wschody, które są już później, więc nie trzeba tak wcześnie na nie wstawać ;). I za mgły z ranka, które gdy tylko oświeci je poranne słońce, wyglądają jak spektakl przyrody zafundowany tylko dla nas.

 

Każdego roku czekamy na te pary, które tak jak i my kochają jesień i chcą ją mieć na swoich zdjęciach ślubnych. Marzeniem jest zawsze sesja ze złotą polską jesienią w tle. Ale czasem nawet taka szarość jesieni też ma swój urok.

 

Jeśli podobają Wam się klimaty jesienne, zobaczcie jak wiele oblicz ma taki plener:

 

 Jesienna sesja narzeczeńska koło Kielc

 

Jesienny plener ślubny w Puszczy Jodłowej

 

A Wy, lubicie jesienne sesje? Jeśli tak, to korzystajcie, póki jest czas 🙂 Chętnie umówimy się na wspólny plener o wschodzie lub zachodzie słońca 🙂